codzienność,
Oczywiście moja odpowiedź brzmiała : NIE ..
Jaki wulkan? jaka energia ?
Uznała, iż nieświadomie przyciągam to co dobre i podobno ta siła jest we Mnie tak potężna, że aż niebezpieczna... z tym niebezpieczna chyba przesadziła :)
Ile w tym prawdy ? nie wiem..:)
Jedno wiem - otaczają mnie dobrzy ludzie, oczywiście zdarzają się Ci "wspaniali" z tymi intencjami niekoniecznie dobrymi.. oni chcąc nie chcąc obumierają, redukują się sami z siebie.
Owa blogosfera w której teraz czytelniku jesteś, przynosi mi wspaniałe korzyści - a dokładniej dobrych ludzi zsyła, których najzwyczajniej w świecie bym nie spotkała gdyby nie blog :) Codziennie poznajesz kogoś nowego, codziennie przyglądasz się komuś. Z niektórymi pijesz wirtualną kawę a z innymi butlę wina . Moment kiedy możesz się spotkać jest najfajniejszy... przynosi obawy, pytania a potem chęć jeszcze jednego spotkania i jeszcze i jeszcze :)
Oczywiście czasem ta wirtualność przekłamie, dorobi swoje, ale to w kwestiach spornych bo w realnym życiu okazuje się, że osoba której wyrwałabyś włosy, to ta której szukałaś do wspólnego wieczornego wina ;)
Matko! mam wrażenie, że o tym winie coś za dużo:)
To był miły i smaczny czas dziewczyny z Ile d'Amour :)
Smaczny bo ja nie wiem czy słyszeliście o zielonych tostach - przepis ---> Tu
Fotorelacja
Karma
Kiedyś Cyganka mi rzekła: "... wulkan dobrej energii w Tobie tkwi..Zdajesz sobie z tego sprawę?"Oczywiście moja odpowiedź brzmiała : NIE ..
Jaki wulkan? jaka energia ?
Uznała, iż nieświadomie przyciągam to co dobre i podobno ta siła jest we Mnie tak potężna, że aż niebezpieczna... z tym niebezpieczna chyba przesadziła :)
Ile w tym prawdy ? nie wiem..:)
Jedno wiem - otaczają mnie dobrzy ludzie, oczywiście zdarzają się Ci "wspaniali" z tymi intencjami niekoniecznie dobrymi.. oni chcąc nie chcąc obumierają, redukują się sami z siebie.
Owa blogosfera w której teraz czytelniku jesteś, przynosi mi wspaniałe korzyści - a dokładniej dobrych ludzi zsyła, których najzwyczajniej w świecie bym nie spotkała gdyby nie blog :) Codziennie poznajesz kogoś nowego, codziennie przyglądasz się komuś. Z niektórymi pijesz wirtualną kawę a z innymi butlę wina . Moment kiedy możesz się spotkać jest najfajniejszy... przynosi obawy, pytania a potem chęć jeszcze jednego spotkania i jeszcze i jeszcze :)
Oczywiście czasem ta wirtualność przekłamie, dorobi swoje, ale to w kwestiach spornych bo w realnym życiu okazuje się, że osoba której wyrwałabyś włosy, to ta której szukałaś do wspólnego wieczornego wina ;)
Matko! mam wrażenie, że o tym winie coś za dużo:)
To był miły i smaczny czas dziewczyny z Ile d'Amour :)
Smaczny bo ja nie wiem czy słyszeliście o zielonych tostach - przepis ---> Tu
Fotorelacja
fajne dziewczyny :))
OdpowiedzUsuńAle fajosko się Was ogląda wspólnie na zdjęciach :) Na szczęście blogosfera i coś dobrego niesie :)
OdpowiedzUsuńNooooo :)
UsuńHa! Chyba pierwszy raz widzę Blankę w samych rajtach biegającą (w sensie nie w leginsach, spodenkach etc.) I do tego taka rozczochrana :) no, no :) A tak poza tym, to Wy przed blogiem się nie znałyście... aha... :)
OdpowiedzUsuńeeee bo nie zaglądasz na instagrama ;)
Usuńano nie zaglądam, ale dla pocieszenia powiem, ze do nikogo tam nie zagladam, więc nie czuj się pokrzywdzona ;)
Usuńjuż mi lżej :P
UsuńPięknie i cudnie - ważne jest to, że są tacy ludzie, takie znajomości :-)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest the best <3
OdpowiedzUsuńA te dziewczynki Nasze naprawdę wyglądają jakby od urodzenia się znały :) :*
prawda ?:)
UsuńTeż lubię te blogowe znajomości spotykane w realu :)
OdpowiedzUsuńA dziewczynki super :)
Ojejuu, ale sliczne te dziewczynki ! <3
OdpowiedzUsuńBlanusia uwielbiam, Was :* dla mnie jestescie nr 1!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńUwielbaim Was dziewczyny, wpadnijcie do Wawy:)))))) plisssssssssssssssss
OdpowiedzUsuńplanujemy późną wiosną i to na dłużej :*:*
OdpowiedzUsuńSuper dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńmamuska jakie masz przepiekne , przeurocze okulary <3 zakochałam sie !
OdpowiedzUsuńA dziewczynki wygladaja słodziutko, księżniczki dwie :)
a dzięki kochana już stare jak świat - ale nie mam pomysłu na inne ;)
Usuńoj matka Blankowa i znowu wino Ci w głowie :D heheh
OdpowiedzUsuńfajna wasza fotorelacja :) Widać, że fajnie się bawiłyście :) a tosty są pyszne spróbowałam przepis, więc z ręką na sercu mogę każdemu polecić :)
Ty wiesz o kim pisałam z tym winem ?:) :*
Usuńno wiem, wiem :) przecież umówione jesteśmy na narodowym :)
Usuńjak fajnie widzieć śliczne i wesołe mamusie :) oczywiście razem z pociechami :) Pozdrawiam kobietki :)
OdpowiedzUsuńdzięki i buziaki wysyłamy :*
UsuńNie mogę oderwać oczu od tych ślicznych dziewczynek:)I nawet jedna kopka do wózka się zmieściła super!!!!!!!
OdpowiedzUsuńameliatheloveofmylife.blogspot.com
miło czytać takie komentarze :)
Usuńśliczne dzieciaczki!
OdpowiedzUsuńdziękiiii :)
OdpowiedzUsuńSłodkie fotki!
OdpowiedzUsuń