blaneczkowo printu,
I jak co roku sobie obiecuję - ten folder do wywołania !
To kończy się to, jak kończy...tak mi się to wszystko ociąga, że do dnia dzisiejszego mam jakieś 1000 zdjęć do wywołania...
Lubię dobra muzykę, przygaszone światło, ciepłą, zieloną herbatę , koc mój z Ikei i do tego album zdjęć. Album chwil ulotnych, ulotnych jak ulotka... dobrze ujęte, prawda ?!
Przypominam sobie, wzdycham.
Bo toć, ja taka młoda byłam, żadnej fałdki czy pomarańczowej skórki, Tatuśko bez siwych włosów a Blanka ? Matko Boska zapomniałam jakie to maleństwo było... Te małe ślepia - czarne guziczki, ten spokój wraz z miną " co by tu wykombinować" :)
I patrzę na te zdjęcia z tęsknotą, uśmiechając się, raz w czas i łza zapełni oko a potem wybucham śmiechem patrząc na Czortowe miny.
Od momentu porodu Blanka stała się mym spełnieniem, nie potrafiłam przestać robić jej zdjęć.
Każdy moment wydawał mi się wyjątkowy i niepojęty.
Pamiętam trzecią dobę, kiedy to wzięła sobie jednego palca pod brodę i zrobiła wielkiego smaila :)
Nawet zdążyłam złapać to komórką :)
Coś co jest bezcenne, powinno takie zostać..
Dlatego Nasze chwile ujęłam w fotoksiążce Printu.pl
W fotoksiążce która jest cudowna, bo jest Naszą książką, opowieścią o Nas!
Stworzyliśmy ją razem, stworzyło ją nasze życie, które podoba mi się jeszcze bardziej i bardziej
A z perspektywy czasu... doszłam do wniosku, iż za mało je doceniam.
Przekładam kartkę a każde zdjęcie przypomina mi daną chwilę
( przypominam ! w tle mam mój dobry music :) )
W głowie tworzy się teledysk, żyję tamtą chwilą , odlatuję...
Jednak wszystko kończy się, kiedy to Czort wpada i mówi: Mamo daj, daj djęcia !
A bo nie wspomniałam ? Ona też je lubi...
Bez tej dobrej muzyki, przygaszonego światła, ciepłej, dobrej herbaty choć koc mi zabiera...
Każdemu z was polecam ten rodzaj zachowania cennych chwil !
Dodatkowo wspomnę, że najlepsze jest to, że to TO WY tworzycie projekt fotoksiążki.
Jest to bardzo proste - bawicie się układami, filtrami czy tekstem więcej info --> Tu
Bankowo szybko załapiecie a nawet wsiąkniecie w swą twórczość.Wiem co mówię :)
No i warto dodać, że jest to świetny pomysł na prezent !
Łapię chwile ulotne jak ulotka.. / Printu.pl
Od kiedy weszła era aparatów cyfrowych to automatycznie spustoszały me albumy..I jak co roku sobie obiecuję - ten folder do wywołania !
To kończy się to, jak kończy...tak mi się to wszystko ociąga, że do dnia dzisiejszego mam jakieś 1000 zdjęć do wywołania...
Lubię dobra muzykę, przygaszone światło, ciepłą, zieloną herbatę , koc mój z Ikei i do tego album zdjęć. Album chwil ulotnych, ulotnych jak ulotka... dobrze ujęte, prawda ?!
Przypominam sobie, wzdycham.
Bo toć, ja taka młoda byłam, żadnej fałdki czy pomarańczowej skórki, Tatuśko bez siwych włosów a Blanka ? Matko Boska zapomniałam jakie to maleństwo było... Te małe ślepia - czarne guziczki, ten spokój wraz z miną " co by tu wykombinować" :)
I patrzę na te zdjęcia z tęsknotą, uśmiechając się, raz w czas i łza zapełni oko a potem wybucham śmiechem patrząc na Czortowe miny.
Od momentu porodu Blanka stała się mym spełnieniem, nie potrafiłam przestać robić jej zdjęć.
Każdy moment wydawał mi się wyjątkowy i niepojęty.
Pamiętam trzecią dobę, kiedy to wzięła sobie jednego palca pod brodę i zrobiła wielkiego smaila :)
Nawet zdążyłam złapać to komórką :)
Coś co jest bezcenne, powinno takie zostać..
Dlatego Nasze chwile ujęłam w fotoksiążce Printu.pl
W fotoksiążce która jest cudowna, bo jest Naszą książką, opowieścią o Nas!
Stworzyliśmy ją razem, stworzyło ją nasze życie, które podoba mi się jeszcze bardziej i bardziej
A z perspektywy czasu... doszłam do wniosku, iż za mało je doceniam.
Przekładam kartkę a każde zdjęcie przypomina mi daną chwilę
( przypominam ! w tle mam mój dobry music :) )
W głowie tworzy się teledysk, żyję tamtą chwilą , odlatuję...
Jednak wszystko kończy się, kiedy to Czort wpada i mówi: Mamo daj, daj djęcia !
A bo nie wspomniałam ? Ona też je lubi...
Bez tej dobrej muzyki, przygaszonego światła, ciepłej, dobrej herbaty choć koc mi zabiera...
Każdemu z was polecam ten rodzaj zachowania cennych chwil !
Dodatkowo wspomnę, że najlepsze jest to, że to TO WY tworzycie projekt fotoksiążki.
Jest to bardzo proste - bawicie się układami, filtrami czy tekstem więcej info --> Tu
Bankowo szybko załapiecie a nawet wsiąkniecie w swą twórczość.Wiem co mówię :)
No i warto dodać, że jest to świetny pomysł na prezent !
Jaka kochana dziewczynka! <3
OdpowiedzUsuńBuziaki dla niej od cioci Anetki ;)
Dziękujemy ciociu Anetko :)
Usuńno świetna ta wasza foto-książka :) ja jakoś się zabieram za wywołanie i nie mogę się zabrać...może w końcu zamiast się obijać przewertuje foldery i wybiorę te najlepsze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem inaczej jak te wspomnienia przenosiny na papier - całkiem inaczej się to ogląda ;)
UsuńZdjęcia przeniesione na papier są najpiękniejszą pamiątką!
OdpowiedzUsuńTeż tworzymy książkę :)))
widzę, że Blanka zaprzyjaźniła się z króliczkiem? ;)
Pozdrawiamy!
Kochana racja ! A króliczek to teraz z nami wszędzie ;)
UsuńNie zaprzeczę ;)
OdpowiedzUsuńpiękna macie fotoksiazke ..my swoja dziś odbieramy))) Ja jestem zachwycona Printu <3
OdpowiedzUsuńPoczekaj aż będziesz miała ją w ręku :)
Usuńuwielbiam fotoksiążki :-)))) fantastyczna pamiątka :-))
OdpowiedzUsuńnaszą właśnie dziś wysłali <3 ahhh
OdpowiedzUsuńkurcze muszę się zebrać kiedyś i też stworzyć taką pamiątke :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam przeglądac albumy, a tu nie ma co :(
Nie kiedyś tylko teraz :) bo ja znam to "kiedyś" :)
UsuńA weź, strzelę Cię za te fałdki.. ( Mam deprechę - bo aneta napisała dzisiaj, że od zawsze nosi rozmiar S. :P)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - uwielbiam takie cuda. Fotoksiążki, fotoplakaty, ramki na zdjęcia - mam pełno :-) Na szczęście, jak sobie coś postanowię, to staram sie dotrzymać słowa :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są świetne, a taki album to fajna sprawa, miło się później takie coś ogląda :)
OdpowiedzUsuń