dziudziuś,
Mogę na palcach jednej ręki policzyć, kiedy to Blanka płakała.. zazwyczaj spowodowane to było zbyt późną godziną czyli zmęczeniem albo nagłym przerwaniem jakiejś ulubionej zabawy.. Człowiek na błędach się uczy..
Dziś mogę stwierdzić, iż znamy się jak łyse konie i wiem co uwielbia Blanka podczas kąpieli, jak ją myć, z czym i gdzie. Kąpiel Blanki to specjalizacja Tatusia - jednak są dni, kiedy Mama bierze to w swoje ręce. Aby urozmaicić kąpielowe rewolucje czasem potrzeba wiele a czasem tak niewiele.. pojęcie względne ;)
Otóż :
1. Bańki - to wspaniała rzecz, dodatkowo Czort może rozlewać do woli :)
2. Zasada jest taka, iż daje jej jakieś 10-15 min na jej zabawy, wtedy to ja siedzę i się przyglądam -co jej wpada do głowy...
3. Jak nie ma baniek - to są zabawki : kaczuszki - #MustHave czy też inne pojemniczki z sitkami ( my mamy np. pingwinki) Ostatnio do zabawy bierze i całą ekipę z farmy fisher price'a albo małą lalkę, której to może myć włoski czy też całe ciałko:) Sklepy rozpieszczają w gadżety umilające dzieciom kąpiele, więc człowiek może zwariować bo do wyboru są kredki, maty, gąbeczki, kuleczki, pieczątki czy farbki.
Przyznam, że czasami najlepsza zabawa jest samymi kosmetykami stojącymi obok :)
4.Po zabawie - nauka mycia, którą również może być wspaniałą zabawą.
Blanka myje i poznaje swoje ciało ( to chyba lepsze, niż książeczki) Daję jej na rączkę lub myjkę, mydełko do ciała i tu polecam truskawkowego Dzidziusia - zapach miota mną za każdym razem a do tego wspaniale się pieni :) to co dzieciaki uwielbiają najbardziej !
Główkę Czort również samodzielnie myje choć we wszystkim tak naprawdę pomagają rodzice ;) Spieniona głowa to najlepszy moment na zabawę w fryzjera - układanie koczków, rogów, czy też fryz Alfalfy z Klanu Urwisów ( chłopiec z antenką kojarzycie ? )
5. To chyba najważniejszy punkt - z racji braku wanny ( na taki głupi pomysł wpadliśmy kiedyś..) rozwiązania są przeróżne. Blanka wybiera sobie:
* prysznic - i chlupanie w nim jak w jednej wielkiej kałuży, malowanie ścian wszystko na stojaka a na koniec najprawdziwszy deszcz :) ( kiedyś wpadła na pomysł by przynieść jej parasolkę.. )
* wanienkę - polecam z Ikei, najgłębsza choć krótsza od tych standardowych, ale mało kiedy to dziecko leży. Najważniejsze by wody miało po pas a nawet więcej jak się da ! ;)
* zlew - tak mamy głęboki, duży zlew.. który jest wysoko, nieopodal lusterko do którego robi głupie miny, kran tuż pod nosem, czego można chcieć więcej ? :)
Blanka jednego nie rozumie - ona rośnie a zlew nie ...
Takim to sposobem po myciu w zlewie na podłodze mam brodzik #takasytuacja
Zobaczcie sami ;)
Kosmetyki - Dzidziuś
Szlafrok - Bambino
Mydło wszystko myje :)
Kąpiel od maleńkości była dla nas ( Czortowej rodzinki) ulubionym rytuałem ..Mogę na palcach jednej ręki policzyć, kiedy to Blanka płakała.. zazwyczaj spowodowane to było zbyt późną godziną czyli zmęczeniem albo nagłym przerwaniem jakiejś ulubionej zabawy.. Człowiek na błędach się uczy..
Dziś mogę stwierdzić, iż znamy się jak łyse konie i wiem co uwielbia Blanka podczas kąpieli, jak ją myć, z czym i gdzie. Kąpiel Blanki to specjalizacja Tatusia - jednak są dni, kiedy Mama bierze to w swoje ręce. Aby urozmaicić kąpielowe rewolucje czasem potrzeba wiele a czasem tak niewiele.. pojęcie względne ;)
Otóż :
1. Bańki - to wspaniała rzecz, dodatkowo Czort może rozlewać do woli :)
2. Zasada jest taka, iż daje jej jakieś 10-15 min na jej zabawy, wtedy to ja siedzę i się przyglądam -co jej wpada do głowy...
3. Jak nie ma baniek - to są zabawki : kaczuszki - #MustHave czy też inne pojemniczki z sitkami ( my mamy np. pingwinki) Ostatnio do zabawy bierze i całą ekipę z farmy fisher price'a albo małą lalkę, której to może myć włoski czy też całe ciałko:) Sklepy rozpieszczają w gadżety umilające dzieciom kąpiele, więc człowiek może zwariować bo do wyboru są kredki, maty, gąbeczki, kuleczki, pieczątki czy farbki.
Przyznam, że czasami najlepsza zabawa jest samymi kosmetykami stojącymi obok :)
4.Po zabawie - nauka mycia, którą również może być wspaniałą zabawą.
Blanka myje i poznaje swoje ciało ( to chyba lepsze, niż książeczki) Daję jej na rączkę lub myjkę, mydełko do ciała i tu polecam truskawkowego Dzidziusia - zapach miota mną za każdym razem a do tego wspaniale się pieni :) to co dzieciaki uwielbiają najbardziej !
Główkę Czort również samodzielnie myje choć we wszystkim tak naprawdę pomagają rodzice ;) Spieniona głowa to najlepszy moment na zabawę w fryzjera - układanie koczków, rogów, czy też fryz Alfalfy z Klanu Urwisów ( chłopiec z antenką kojarzycie ? )
5. To chyba najważniejszy punkt - z racji braku wanny ( na taki głupi pomysł wpadliśmy kiedyś..) rozwiązania są przeróżne. Blanka wybiera sobie:
* prysznic - i chlupanie w nim jak w jednej wielkiej kałuży, malowanie ścian wszystko na stojaka a na koniec najprawdziwszy deszcz :) ( kiedyś wpadła na pomysł by przynieść jej parasolkę.. )
* wanienkę - polecam z Ikei, najgłębsza choć krótsza od tych standardowych, ale mało kiedy to dziecko leży. Najważniejsze by wody miało po pas a nawet więcej jak się da ! ;)
* zlew - tak mamy głęboki, duży zlew.. który jest wysoko, nieopodal lusterko do którego robi głupie miny, kran tuż pod nosem, czego można chcieć więcej ? :)
Blanka jednego nie rozumie - ona rośnie a zlew nie ...
Takim to sposobem po myciu w zlewie na podłodze mam brodzik #takasytuacja
Zobaczcie sami ;)
Kosmetyki - Dzidziuś
Szlafrok - Bambino
jeeej jakie ona ma długaśne włoski! szoook :)
OdpowiedzUsuńkaczorka słodka :*
a mydełko na bank wypróbujemy!
koniecznie :*
Usuńmamy takie pingwinki, Dzidziulka bardzo je lubi. Zazdroszczę takiego zlewu! zlew mamy tyci, ale za to wannę posiadamy. Tata się uparł, choć łazienka malutka, chwała mu za to :) hehe
OdpowiedzUsuńwanna jest u dziadków jak pojedziemy i wtedy jest bal :)
UsuńTakiej kąpieli w zlewie to ja jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że miałam możliwość pokazać :*
OdpowiedzUsuńno świetnie :)) nie wiem czemu ale zawsze chłopakom nastawiam tak włosy
OdpowiedzUsuńWspomnienie z dzieciństwa :)
Usuńfajne rytuał, u nas też kąpiel była i jest ulubioną zabawą :)
OdpowiedzUsuńTaki zlew to raj:) U nas też zamiłowanie do kąpieli od urodzenia. Młoda się kąpie teraz w wannie dorosłej bo musi łazić po całej wannie:) Taka zabawa:)
OdpowiedzUsuńTeż mamy takiego kaczorka :-) ale wielkiego zlewu już nie... (smutek)
OdpowiedzUsuńSkoro zlew nie rośnie-trzeba zamienić na większy :)
OdpowiedzUsuńSłodka kaczuszka :*
buhaha tym razem przyjdzie wielgaśna wanna:)
Usuńkąpiel w zlewie super, my mamy płytki ale na moją trójkę nie wiem jak głęboki musiałby być :D dobrze że mamy dużą wannę :D muszę tego dzidziusia truskawkowego spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie i balonowe jest love :)
UsuńMy też bez wanny, ale jakoś sobie radzimy, to wanienka, która się mieści pod prysznic, to kompiel tylko pod prysznicem, mój czort ma odobne pomysły jak Blanka, a to nasze czorty😃 Blanka jak zwykle boska, jakie ma już długie włosy, super😀
OdpowiedzUsuńjakie ma słodkie długie włosy :) No i cała jest słooooooooooooodka <3
OdpowiedzUsuńDzięki kochana buziaki :*
Usuń:D boskie fotki :D aż się cała buzia śmieje :D
OdpowiedzUsuń:D :D :D
ha,Maks kąpać się uwielbia,ale włosy to jego zmora - fakt,że ma ich sporo;) Za to wanna i wszystko co w okół sprawia mu taką radochę,że jakby mógł, to i godzinę by siedział;) Zazdroszczę umywalki, jednak wybierając między umywalką, a wanną - wolę wannę ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z kąpielowymi kosmetykami marki dzidziuś do tej pory używałam z ziaji ale jakoś bez szału. Twój opis truskawkowego żelu mną tak poruszył, że jutro wybieram się na łowy:) A słodziak w umywalce jest do wycałowania ale faktycznie ledwo już się mieści te kochane ciałko. My na szczęście mamy zarówno wannę jak i prysznic ale maluch jeszcze nie poznał deszczowej kabiny. A historia z parasolką cudo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa - z parasolką proszę mi wierzyć nie moja wyobraźnia ! ;)
UsuńSuper kąpiel !:)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Przerobiłam i wannę i brodzik, za nic w świecie nie oddam wanny, nawet gdybym musiała coś zlikwidować w naszej niedużej łazience, to wanna i tak zostanie :-) Kąpiel w zlewie - super pomysł, a Blania wtedy celowo pomaga Mamie, bo stwierdza, że należy już umyć podłogę i rozlewa, rozlewa, rozlewa - a Mama rozrzuca ręczniki :-p
OdpowiedzUsuń