dla dzieci,
Wtedy me dziecko niewyraźne się stało no i 2 tygodnie chorowało.
Potem na Matkę przeszło #olaboga
Zatem obłożyłam się lekami, antybiotykami, czosnkiem i leżę.
Zmuszona sytuacją Blanka - pojechała do Babci.
Ale uwaga!
Nie sama.
Ma ze sobą Lolę.
Lola to koleżanka Kuby.
Ehmmm znacie Little People z Fisher Price ?
O tak o nich mowa :)
Do tej pory był szał na wesołą farmę - tam znajdziecie właśnie Kubę plus jego przyjaciele.
Także dźwięki zwierząt od "muu", " beee" czy "koko" dawno opanowane.
Czort był już rolnikiem i bardzo jej się to podobało, ale by urozmaicić te wiejskie, sielskie
dołączyła Lola ( imię również nadane przez Czorta) ze swoim ogródkiem i straganem.
Sadzi warzywa, podlewa a na koniec zbiera i przekłada na stragan, wtedy zjawia się Kuba i wszystko kupuje.
No i od nowa.
Takie ciężkie życie rolnika :)
Wiecie co mnie najbardziej cieszy, ale i przypomina, że zegar tyka ?
To jak Blanka się bawi, rozmawia, udaje sytuacje, tworzy - tak cichutko przyglądam się jej dialogom.
- Dzień dobry, chcę marchewkę.
- Proszę
- Dziękuję, do widzenia,
omom ale pyszna marchewka :)
Tylko nie Matka, mnie nie zrozumie.
Mało mnie tu ostatnio - bo i mało w domu a takie sytuacje utwierdzają, by każdą wolna chwilę poświęcać właśnie JEJ :)
Kiedy nuda doskwiera - znajdź przyjaciela ;)
Przyszła ta jesień brudna i zimna.Wtedy me dziecko niewyraźne się stało no i 2 tygodnie chorowało.
Potem na Matkę przeszło #olaboga
Zatem obłożyłam się lekami, antybiotykami, czosnkiem i leżę.
Zmuszona sytuacją Blanka - pojechała do Babci.
Ale uwaga!
Nie sama.
Ma ze sobą Lolę.
Lola to koleżanka Kuby.
Ehmmm znacie Little People z Fisher Price ?
O tak o nich mowa :)
Do tej pory był szał na wesołą farmę - tam znajdziecie właśnie Kubę plus jego przyjaciele.
Także dźwięki zwierząt od "muu", " beee" czy "koko" dawno opanowane.
Czort był już rolnikiem i bardzo jej się to podobało, ale by urozmaicić te wiejskie, sielskie
dołączyła Lola ( imię również nadane przez Czorta) ze swoim ogródkiem i straganem.
Sadzi warzywa, podlewa a na koniec zbiera i przekłada na stragan, wtedy zjawia się Kuba i wszystko kupuje.
No i od nowa.
Takie ciężkie życie rolnika :)
Wiecie co mnie najbardziej cieszy, ale i przypomina, że zegar tyka ?
To jak Blanka się bawi, rozmawia, udaje sytuacje, tworzy - tak cichutko przyglądam się jej dialogom.
- Dzień dobry, chcę marchewkę.
- Proszę
- Dziękuję, do widzenia,
omom ale pyszna marchewka :)
Tylko nie Matka, mnie nie zrozumie.
Mało mnie tu ostatnio - bo i mało w domu a takie sytuacje utwierdzają, by każdą wolna chwilę poświęcać właśnie JEJ :)
U nas też zamieszkała Lola! Mamy z Alą zabawę na 102!
OdpowiedzUsuńU mnie dzięki stajni i straganowi - mam chwilę odsapki ;)
Usuńwarzywka są potrzebne :D dobrze mamuśka :D zdrowa zabawa :)
OdpowiedzUsuńa córcia jaka już duża :D
--------------------------------------
zapraszam na mój blog www.kolor-owanka.blogspot.com
oraz na nowy FIT :D www.kolorowanka-fit.blogspot.com
oj muszę nadrobić, muszę ;)
UsuńA Lea ostatnio non stop chce się bawić w sklep i sprzedawać bułki. Chyba sprawię sobie jakieś zastępstwo ! :P
OdpowiedzUsuńProponuje bułki pic i stoisko przed domem :) zabawa zabawa a Ty jeszcze zarobisz :))
UsuńMatko Blankowa zapracowana. Tesknie za Toba i koniecznie musimy z Olka Fasolka wpasc obejrzec te fisherove skarby Wasze<3
OdpowiedzUsuńjej :) :* my też tęsknimy i czekamyyyy !
UsuńLubimy Fishera <3 właśnie zastanawiamy się nad tą stajnią
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sylwia
to się nie zastanawiać ;)
Usuń